Lewicowo.pl – Portal poświęcony polskiej lewicy demokratycznej, patriotycznej i niekomunistycznej

Logo Lewicowo

Teksty

Jerzy Wendel: W poszukiwaniu polskiej idei gospodarczej [1936]

Jeżeli ekonomia liberalna posiada coraz mniej wyznawców, to jedynie dlatego, że sama w sobie nosi źródła swej śmierci. Wyrosła z jej zasad cywilizacja, która w ciągu niecałego stulecia ustokrotniła środki produkcji, nagięła do swych potrzeb eksploatacyjnych całe kontynenty, zaludniła świat wspaniałymi miastami, poprzerzynała szlakami komunikacyjnymi ziemię, morza i powietrze – i która niezdolna jest zapewnić chleb powszedni 25 milionom bezrobotnych, sama się skazuje na zagładę. Cierpienia robotników, ograniczanych w swych najbardziej elementarnych potrzebach; niepokój młodzieży, która, wstępując w życie, znajduje wszystkie doń drzwi zatrzaśnięte; niedola chłopa, który, pracując ciężko, nie zdobywa środków umożliwiających mu wydźwignięcie się ponad poziom zwierzęcego niemal bytowania – stanowią podłoże, z którego wyrasta powszechnie odczuwana potrzeba zmiany. Czytaj dalej →

Kazimierz Kelles-Krauz: W kwestii narodowości żydowskiej [1904]

Zwrot ten może mieć jedno tylko znaczenie: stwierdza tę prawdę, że Żydzi, osiadłszy w Polsce od tylu stuleci, wykonawszy w tym kraju tyle pracy rozmaitej, przecierpiawszy tyle cierpień, mając tu swe groby i kolebki od szeregu pokoleń, są w nim tak dobrze u siebie, jak i Polacy, i że mają prawo żądać od Polaków tych samych względów na swoje potrzeby i interesy, jakich Polacy mają prawo żądać od nich. Z punktu widzenia konserwatywnego lub szowinistycznego – czy żydowskiego, czy polskiego – interesy te będą oczywiście wrogie i sprzeczne; ale z punktu widzenia postępowego, a tym bardziej socjalno-rewolucyjnego, mogą być tylko najzupełniej zgodne. Czytaj dalej →

Związek Związków Zawodowych: W jedności siła! [1931]

Robotnicze związki zawodowe powinny być formacjami do walki o płace, ubezpieczenia społeczne, o materialne, zdrowotne i moralne warunki pracy i egzystencji pracowników najemnych i ich rodzin, powinny być również szkołą zawodową, życiową i obywatelską, przygotowującą klasę robotniczą do spełniania jej naczelnej funkcji społecznej – kierowania życiem gospodarczym Państwa. Zorganizowana w związkach zawodowych klasa robotnicza powinna wziąć czynny i celowy udział w przyśpieszaniu przemiany form gospodarki społecznej, dokonującej się obecnie w kierunku rozwoju gospodarki państwowej, samorządowej i spółdzielczej. Czytaj dalej →

PPS: Ulotka wyborcza PPS do chłopów [1922]

Posłowie z partii niby ludowo-narodowych i niby chrześcijańskich głosowali w Sejmie przeciwko reformie rolnej. Oni dowodzili, że włościanie mogą sobie kupić za duże pieniądze ziemię od panów, jeżeli ci zechcą sprzedać. A kiedy nasi posłowie podczas głosowania nad reformą rolną przeważyli szalę na stronę włościaństwa, posłowie trzymający stronę obszarników i księży zapowiedzieli, że będą reformie rolnej wszędzie przeszkadzali tak, aby biedniejszemu włościaństwu kością w gardle stanęła! Czytaj dalej →

Stanisława Woszczyńska: Udział kobiet w polskim ruchu socjalistycznym [1921]

Na kartach historii rozwoju socjalizmu w Polsce spotykamy od samego początku nazwiska kobiet, oddających ruchowi robotniczemu nieocenione usługi. Należy wydobyć z pyłu zapomnienia działalność tych pierwszych socjalistek polskich, które w warunkach niesłychanie trudnych i niebezpiecznych oddawały bez wahania życie swe sprawie robotniczej. Czytaj dalej →

KCZZ: Uchwały Komisji Centralnej Związków Zawodowych [1936]

Komisja Centralna Związków Zawodowych wzywa klasę robotniczą do masowego wstępowania w szeregi Klasowych Związków Zawodowych, gdyż tylko masowe organizacje zawodowe potrafią obronić interesy robotnicze przed zachłannością kapitalistów, obszarników i innych pracodawców. Wreszcie Komisja Centralna Związków Zawodowych wzywa całą klasę robotniczą do podjęcia propagandy i akcji o krótszy czas pracy – w przemyśle, górnictwie i handlu bez obniżki zarobków. Czytaj dalej →

PPS: Uchwała o sytuacji w międzynarodowym ruchu komunistycznym [1977]

Jakie by były pobudki tych przemian, są one pozytywne. Ale na końcu tej ewolucji może stać tylko zerwanie z leninizmem, którego – jak na razie – nie chcą się wyrzec eurokomuniści. Gdy się go wyrzekną, będzie to z jednej strony oznaczało, że zerwali z komunizmem, z drugiej, że wracają do źródła, z którego wyszli: do socjalizmu. Komunizm i socjalizm wyłączają się wzajemnie. Czytaj dalej →

Roman Szczurkowski: TUR po raz trzeci [1958]

To nie był przypadek ani zbieg okoliczności, że właśnie w dniach października 1956 roku zawołanie społeczne w Kraju „o uczciwą i prawdziwą oświatę i kulturę robotniczą” dorosło do takiej rangi, iż stało się jednym z czołowych żądań robotniczych, postulowanych pod adresem reżymu. Przy tej sposobności ujawniło się jeszcze jedno i niezmiernie ciekawe zjawisko, polegające na tym, że po jedenastu latach systematycznego wbijania przez komunistów klina między polską klasę robotniczą i inteligencję, zarówno postulat oświaty i kultury robotniczej, jak i wszystkie inne zawołania społeczne w dniach października były wspólną myślą twórczą i wspólnym dziełem robotników i inteligencji. Czytaj dalej →

Krzysztof Wołodźko: Trud socjalizmu, trud polskości (o Kazimierzu Pużaku)

Marcin Panecki przytacza obszerne fragmenty zeznań Pużaka, mów oskarżyciela i obrońcy. Pozwalają one wczuć się w atmosferę procesu i ukazują, na jak fundamentalnej niegodziwości budowany był od początku ustrój państwa, które miało czelność nazywać się „Polską Ludową”. Ostatecznie Pużaka skazano na karę 10 lat pozbawienia wolności, utratę praw publicznych i obywatelskich na okres 5 lat i przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. W wyniku amnestii karę więzienia zmniejszono do 5 lat. Niedługo po procesie, w dniach 15-21 grudnia, w auli Politechniki Warszawskiej zebrał się Kongres Zjednoczeniowy PPS i PPR, podczas którego powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Dziś można uznać, że poprzedzający to wydarzenie proces stanowił swoisty „akt założycielski” nowego ustroju. Czytaj dalej →

Zygmunt Zaremba i inni: Tezy ideologiczne Krajowego Ośrodka WRN [grudzień 1945]

Europa weszła w okres rządów socjalistycznych. W krajach zaś znajdujących się w zasięgu wojskowym ZSRR, zaznacza się przemożny nacisk komunizmu, który dla zdezorientowania mas ludowych występuje pod różnymi firmami oraz hasłami politycznymi, nacechowanymi przeważnie rzekomym patriotyzmem oraz szowinizmem narodowym. W tych warunkach od zdolności obozu socjalistycznego do rozwiązań kapitalistycznych problemów politycznych, a zwłaszcza sprawy przyszłego pokoju, zależy tempo odbudowy wewnętrznego ustroju danego kraju oraz charakter dokonujących się przemian gospodarczych i społecznych świata powojennego. Czytaj dalej →

Jarosław Tomasiewicz: Testament. Przyczynek do historii polskiego ruchu socjalistycznego

Jako socjaliści członkowie PPS WRN odrzucali więc plan Balcerowicza i związane z nim „bezwzględne metody przerzucania kosztów reform na barki najuboższych warstw społeczeństwa”, ostro krytykowali też ludzi, którzy (jak Jacek Kuroń) poprawę losu biedoty odkładali na później. Twierdzili, że „współczesny polski liberalizm jest [...] odwróceniem bolszewizmu. Hasło »zabrać bogatym, ażeby dać biednym«, zamieniono na »zabrać biednym, ażeby dać bogatym«”. W rezultacie społeczeństwo rozdarła przepaść między spauperyzowanymi masami a „wąska grupą bogatych, rekrutujących się zarówno ze sprywatyzowanej starej komunistycznej nomenklatury, jak i z dawnych »cinkciarzy«”. Czytaj dalej →

Józef Piłsudski: Święto majowe w Warszawie [1896]

Partia, jako przedstawicielka robotników, szykuje przed majem broszury i proklamacje, rząd nie pozostaje w tyle: szykuje on też swoje proklamacje – żandarmów i wojsko; robotnicy w dzień ten opuszczają fabryki, rząd w osobie swych przedstawicieli – szpiegów i rewirowych, tłumnie je otacza. Kto więc z czerwonej broszury partyjnej nie dowiedział się o 1 Maju, ten z błękitnej proklamacji carskiej (żandarma) na pewno się dowie, że się dzieje coś niezwykłego, że dzień ten nie jest zwyczajny i powszedni. Czytaj dalej →

Józef Ćwierciakiewicz: Stowarzyszenia współudzielcze [1867]

Człowiek sam z siebie nic nie jest w stanie stworzyć. Najmniejsze narzędzie, nóż, którym chleb krajemy, jest wynikiem pracy i pomysłów licznych pokoleń, a cóż dopiero mówić o maszynach, kolejach żelaznych, statkach parowych. Geniusz najpotężniejszy nawet nic by nie potrafił stworzyć, gdyby nie miał na swe usługi wyrobów pracy i pomysłów poprzedników. Cała jego zdolność i zasługa ogranicza się do skombinowania i rozwoju tych danych. Naturalnym tego jest następstwem, że ludzie połączeni są nie tylko z sobą, ale z przeszłymi pokoleniami solidarnym węzłem, że ludzkość cała jest prawym dziedzicem pracy i wynalazków przeszłych pokoleń. Jeżeli więc ustawy społeczne pozbawiają jak obecnie większość możności korzystania z tych zdobyczy cywilizacji, to w samej rzeczy obdzierają z prawego dziedzictwa większość na korzyść mniejszości. Czytaj dalej →

ZSZ: Statut Związku Stowarzyszeń Zawodowych w Polsce – tzw. klasowych związków zawodowych [1920]

Celem Związku jest wspieranie usiłowań stowarzyszeń związkowych w kierunku osiągnięcia ich celów statutowych, oraz dążenie do ujednolicenia ich działalności w kierunku ochrony interesów zawodowych i ekonomicznych robotników wszystkich gałęzi pracy, poprawy ich warunków pracy i płacy, budzenie wśród nich poczucia solidarności klasowej, oraz zyskiwanie jak najszerszego wpływu klasy robotniczej na stosunki produkcji aż do osiągnięcia zupełnego jej uspołecznienia. Czytaj dalej →

Wiktor Alter: Stalinizm [1938]

Nie wystarczy być wrogiem hitlerowskiej Rzeszy, by stać się chorążym socjalizmu. Konsekwentną i skuteczną walkę z faszyzmem można prowadzić tylko w imię wolności. A stalinizm jest przecież negacją wolności. Więc jest niepewnym sojusznikiem w walce o tę wolność, choćby państwowe interesy ZSSR wymagały chwilowo popierania sił walczących o społeczeństwo jutra. Toteż trzeba z całym naciskiem podkreślić, że to, co się dzieje w Sowietach, nie ma nic wspólnego z naszym społeczeństwem jutra. Sowiecka próba realizacji ustroju socjalistycznego skończyła się całkowitym moralnym bankructwem. Doświadczenie Sowietów nie tylko nie jest wzorem godnym naśladowania, ale jest wręcz odstraszającym przykładem, jak nie powinno wyglądać społeczeństwo jutra. Czytaj dalej →

Mieczysław Niedziałkowski: Sprzeczności w bolszewizmie (odczyt) [1921]

Stąd wynikł ten paradoksalny fakt, którego nie byli w stanie zrozumieć najbardziej lewicowi socjalni demokraci Zachodu, że na konferencji komunistów w Baku witano owacyjnie Envera Paszę, generalissimusa armii tureckiej, dawnego przyjaciela Wilhelma, wodza młodoturków, typowego reprezentanta wielkiej, bogatej burżuazji tureckiej. Ci sami ludzie, którzy w Europie stanęli na gruncie więcej niż międzynarodowym, na gruncie kosmopolitycznym, którzy usiłują odsunąć z prac istotnych robotników zagadnienia narodowościowe, ci sami ludzie z głębokim szacunkiem, z głębokim uznaniem przychodzą do patriotyzmu, do wyznania, do szowinistycznych nieraz nastrojów ludów wschodnich. Ci sami ludzie, którzy potępiają – jako socjalszowinizm – obronę swej ojczyzny we Francji, w Polsce czy w Austrii czy gdzie indziej w Europie, ci sami ludzie powiadają, że trzeba pomóc wszelkimi siłami obronie ojczyzny Indusów, Turków, mieszkańców Buchary i Chiwy. Czytaj dalej →

Edward Abramowski: Sprawa robotnicza [1892]

Dlatego też hasło niezależnej rzeczypospolitej polskiej – powinno być hasłem wszystkich robotników, którzy sprawę swoją szczerze do serca wzięli. Oprócz tego robotnicy, którzy swą sprawę dobrze poznali i przylgnęli całą duszą do socjalizmu, zrozumiawszy, że celem ich ostatecznym, celem sprawy robotniczej – jest wyzwolenie człowieka od nędzy za pomocą wspólnej własności, zaprowadzenia braterstwa na ziemi, ci robotnicy powinni we wszystkich swoich postępkach być uczciwymi ludźmi, nie popełniać żadnych krzywd i szachrajstw, gdyż inaczej znieważyliby swoją sprawę, która dla nich powinna być święta i niepokalana. Oto jakie są obowiązki każdego uczciwego robotnika. Świadomy robotnik jest dzisiaj apostołem największej i najświętszej sprawy – sprawy ludu pracującego. Robi on teraz to samo, co przed wiekami Chrystus robił: głosi swobodę, braterstwo i szczęście ludzi. Toteż kiedyś ludzkość będzie go czcić i uwielbiać. Czytaj dalej →

Bartłomiej Kozek: Społem fabularyzowane, czyli subiektywny przegląd obecności ideałów spółdzielczych w literaturze międzywojennej

W zbiorze 6 nowel nie brak jeszcze bardziej ciekawych fabuł, jak chociażby historii zawartej w opowiadaniu „Olek”. Młody chłopak traci w okresie I wojny światowej oboje rodziców i by utrzymać siebie oraz młodszą siostrę przy życiu, ima się różnych drobnych prac, takich jak przenoszenie bagaży. Ciężka praca sprawia, że przestaje rosnąć, zaś mizerne finanse i kiepskie warunki mieszkaniowe przyczyniają się do choroby siostry. By utrzymać ją przy życiu, musi w ciężkich, zimowych warunkach przywieźć nieco opału. W drodze powrotnej spotyka płaczącego chłopaka, który – jak się okazuje – znajduje się w podobnej do niego sytuacji. Decyduje się mu pomóc i zaprzyjaźnia się. Wspólnie odkrywają, że zbiorcze kupowanie większej ilości opału przynosi oszczędności: „Właściciel powiedział, że gdy kupują ćwierć, to mu się »kupka psuje« i za to muszą płacić”. Gdy grupa wspólnie dokonujących zakupów powiększa się i jeden z jej członków proponuje zataić fakt korzystnego zakupu, „Olek podniósł głowę ze wzgardą. Stał wyprostowany i dumny, aż wszyscy zamilkli. – Ja nie jestem spekulant, rzekł dobitnie. – Ja jestem robotnik”. Czytaj dalej →

Kazimierz Zakrzewski: Społeczno-gospodarcze przesłanki syndykalizmu [1931]

Jerzy Sorel wysunął na pierwszy plan swych zainteresowań etyczne wartości, tkwiące w ruchu robotniczym. Dlatego gloryfikował strajk generalny, potępiając rewolucję polityczną; strajk generalny miał przynieść wstrząs, połączony z regeneracją moralną społeczeństwa. Wstrząs ten miał uwolnić klasę robotniczą od władztwa zdemoralizowanych polityków, a na kapitalistów miał oddziałać jako bodziec, zmuszając ich do energicznego podniesienia produkcji. Jako filozof, Sorel jest irracjonalistą i odrzuca utopie racjonalistyczne, przeciwstawiając im mity, jako zbiorowe wyobrażenia mas w ogniu walki. Czytaj dalej →

Maria Balsigerowa: Społeczne skutki bezrobocia [1932]

Jedno zdaje się nie ulegać wątpliwości: źródłowe dane ankiety, zebrane na podstawie obserwacji bezpośredniej, w zetknięciu się z piekłem bezrobotnych nędzarzy, dają pojęcie o ogromie zagadnienia i pozwalają stwierdzić, bez obawy popełnienia przesady, że skutki społeczne bezrobocia wśród fizycznych pracowników przemysłowych Warszawy są groźną klęską, domagającą się niezwłocznego stosowania środków zaradczych przez czynniki do tego powołane i to z uwagi nie tylko na dalszą, ale i na najbliższą przyszłość, w której dzisiejsze zaniedbanie może okazać się katastrofalne. Czytaj dalej →

← Starsze tekstyNowsze teksty →
↑ Wróć na górę